Dziwna przypadłość - spiączka

AviEL

Witam, zarejestrowałem się niedawno na forum, ponieważ mam problem z moim chomikiem. Otóż kupiłem go 5 dni temu, jest to samiczka dosyć młoda. A teraz najważniejsze, chomik wydaje się, że jest w stanie śpiączki lub głębokiego snu. Nie może się obudzić. Ma zamknięte oczka, ale przebiera bardzo szybko nóżkami jakby biegał od czasu do czasu. Cały czas tak samo przebiera łapkami, wszystkimi bardzo szybko. To już się dzieje od paru godzin. Czasami zareaguje na głos bo uszka mu się poruszą, to wszystko. Karmę ma niedawno kupioną , bez robaków. Nie dostał nic trującego, tylko karmę. Woda była codziennie zmieniana. Klatka dokładnie wymyta i opłukana gorącą wodą zanim został włożony do niej. Jutro pójdę z nim do weterynarza, ale mam pytanie, może ktoś się spotkał z czymś podobnym?

Dodam, że chomik wcześniej zachowywał się normalnie, skrzeczał jak chciało się go wyjąc, widać, że był przestraszony więc nie stresowałem go niczym, nie próbowałem zabierać z klatki. Nie dostał nic poza karmą i wodą. Nie był narażony na przeciąg, zimno, upał. Jak oddycha to dziwny dźwięk wydaje, jakby zachrypnięty był. Jakby coś z układem nerwowym mu się stało , padaczka? Sam nie wiem co mam myśleć, nigdy czegoś podobnego nie widziałem. Jeśli ułożę go w trocinkach, to poprzez przebieranie łapkami mimowolne się sam wykopuje, przekręca na brzuszek, później znów na grzbiet, jakby był nieświadom tego co robi. Boję się, że męczy się strasznie, ale nie mam pojęcia co mu dolega. Zwilżyłem mu usta kropelką wody parę razy i zdarzyło mu się przetrzeć łapkami pysk, ale to też wyglądało na mimowolne ruchy. Nie wykazywał żadnych oznak świadomości.

Oby tylko noc przetrzymał...

Pola

Może to zapalenie płuc? Chociaż...
Nigdy się z czymś takim nie spodkałam.
Lepiej pójść po porade weterynarza.

Wyjmij go z klatki i podsuń mu pod pyszczek kawałek zoltego sera.

Milena

Może chomikowi jest zimno i zapadł w sen zimowy? Tak się czasem zdarza.

Nikki

Myśle że nie... Myślę że to może być oznaka starości , moja świneczka tak miała [*]

AviEL

Niestety, weterynarz stwierdził, że chomiczek kona i się męczy. Miał języczek już przyciśnięty do ząbków. Prawdopodobnie było to zatrucie. Dodam, że niestety męczył się tak cały dzień i zachowywał tak samo jak pisałem wcześniej. Nie ruszał ani na moment wąsikami. Nie reagował na nic, na żadne jedzenie, nawet na wodę przy ustach. Oczka miła półotwarte. Szkoda mi go było, bo bardzo malutka była samiczka, ale żal by takie maleństwo się męczyło kolejny dzień, więc zapadła decyzja o uśpieniu. W nocy nawet sprawdzałem po 1 i po 3 w nocy czy jest jakaś poprawa, ale robił dokładnie to samo.

Nikki

Bardzo mi przykro. Naprawdę Sad

Pola

{*}... Zamykam.