Hanika

Dona

Hej, chciałam wam napisać co stało się dzisiaj mojemu chomciowi (miałam dwa teraz mam jednego) Crying or Very sad

. Rano gdy wychodziłam do szkoły wszystko wyglądało dobrze. Gdy wróciłam było gorzej... Miał całe poklejone futerko i leżał sobie na dachu domku... Wziełam go na rękę i zawiozłam do weterynarza. Weterynarz powiedział " a tam nie leczę to tylko mysz Crying or Very sad

" Moja mama widząc to wzieła małą i wzieła do innego weta. Inny wet był lepszy lecz gdy zaczął ją badać mała zrobiła się cała zimna i prawie nie oddychła Crying or Very sad

. Godzine później gdy już byłam w domu wszystko wyglądało jakby lepiej. MAła napiła się wody i podjadła ziarenko lecz później poszłam się uczyć obok klatki małej, zobaczyłam ją na dachu domku. Wyglądała dziwnie więc wzięłam ją na rękę. To już był koniec... Zdawałam sobie z tego sprawę Crying or Very sad

. Wzięłam ją na ręcę i postawiłam na podłoge. Przeszla dwa, może trzy kroczki... Dałam jej jabłuszko. Ugryzła i stanęła w bez ruchu przez chwilę myślałam że to już koniec, ale wiedziałam że ona już odeszła ale Hanka się nie poddawała Smile

Niestety pięć minut po tym pożegnaniu Hanika odeszła ode mnie... ale może to i dobże że już nie żyje? Przynajmniej wiem że się nie męczy, a teraz nie moge mieć wyżutów sumienia że odeszła bo prubowałam ją uratować z pomocą weterynarza...
[link widoczny dla zalogowanych]
Kiedy nie ma Ciebie,
Smutno płynie czas.
Nie ma gwiazd na niebie,
Nawet księżyc zgasł,
Ciągle pada deszcz,
Wolniej krąży ziemia,
Płaczą gałęzie drzew.
Kiedy Ciebie nie ma,
Smutek pada cieniem
Na pola i lasy.
Kiedy nie ma Ciebie,
Nie ma Twoich słów,
Tylko są marzenia.
Kiedy ujrzę Cię znów?

Gdy patrzę w okno nocą,
To płakać mi się chce.
Tak długo muszę czekać,
By znów zobaczyć Cię.

Marta

Przykro mi. (*)

Dida

Taka śliczny chomiś...
Sad

[*] Przykro mi i współczuję..

goly7

[*] ..

Milena

Współczuję [*][*][*]

Chomiś

Miałaś śłicznego chomika, przykro mi Crying or Very sad

Możesz się pocieszyć myślą, że chomiczek miał dobre, szczęśliwe życie. To normalne, że się martwisz, bo był ci bardzo bilski.

Ale nie warto rozpamiętywać tego, co było, bo wtedy nie widzi się tego co może być. Wink

Bardzo współczuje...

Nati55

wzruszyłam się czytając to wszystko i bardzo współczuje [*]