Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak szybko oswoił się Twój Dżungarek? |
Od razu |
|
35% |
[ 16 ] |
Na drugi dzień |
|
13% |
[ 6 ] |
W tydzień |
|
28% |
[ 13 ] |
W mniej niż 2 tygodnie |
|
4% |
[ 2 ] |
W 2 tygodnie i więcej |
|
4% |
[ 2 ] |
W miesiąc |
|
0% |
[ 0 ] |
Powyżej miesiąca |
|
4% |
[ 2 ] |
W ogóle się nie oswoił |
|
8% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 45 |
|
Autor |
Wiadomość |
Koli
Znawca na 100%
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Maków Pohalański Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:09, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Raczej kate moj wchodzil mi na reke itp juz nastepnego dnia ale ja tego nie uwarzam za oswojenie to jest etap wstepny...
Przychodzisz do klatki od bodbiega , wypuszczasz go chdzi po tobie... reaguje na imie to moj chom robil po jakims tygodniu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Łatka
Gość
|
Wysłany: Sob 12:15, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli piszesz o syryjku, to one oswajają się dłużej...
Ale dżungarki przeważnie od razu są chętne do zabaw, itp. ze swoimi nowymi właścicielami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koli
Znawca na 100%
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Maków Pohalański Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:25, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
hoduje chomy od 5 roku zycia nie tylko syrjki mialam z 20dzungarow.. I pisze o Lolu czyli dzungarze.... Zadne zwierze nie jest od razu oswojone... nawet czlowiek , jak poznajesz kogos nowego nie bawisz sie czy mowisz od razu z nim tak swobodnie ... potrzeba czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łatka
Gość
|
Wysłany: Sob 12:27, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jest oswojone...
Dżungarki( niektóre) bardzo szybko się oswajają. Kupujesz go, a on już wchodzi Ci na rękę i chce się bawić.
Dżungarki to takie malutkie, słodziutkie zadziorki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koli
Znawca na 100%
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Maków Pohalański Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:50, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie spotkałam żadnego ziwerzecia ktore by tak robilo... nawet pies na poczatku jest ''osowialy'' , Łatka piszesz jakbym nigdy dzungara nie miala... Zawsze pierwsze po wpuszczeniu do klatki ogladaja i wachaja miejsce , a dopiero na nast. dzien zaczynaja jakis kontakt z wlascicielem... ja zawsze po zakupie choma pozostawiam mu jeden dzien na zapoznanie z ototczeniem... a jezeli ktos bierze go od razu na rece przysparza go o wielki stres...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chomiś
Znawca na 100%
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:58, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Moje dżungary były strasznie ciekawskie, kiedy znalazły się w nowym domu. Na początku bały się wchodzć na ręce, a taraz jest OK, ale nie zawsze mają nastrój i troszkę gryzą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
budziiik
Obeznany
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jelenia Góra Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:06, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mój dżungarek oswoił sie po 2,3 góra 4 dniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koli
Znawca na 100%
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Maków Pohalański Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:22, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
dzunagrki to mile zwierzatka ... i bardzo ufne. Z syryjkami faktycznie jest gorzej ale moje w tydz... przestaly sie bac a wiec nie jest z nimi zle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klauduś
Chomikowy świr
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądś. Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:23, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
mi też. Nie musiałam wcale oswajać tak w sumie. Chomiśkę wzięłam w zoologiku na ręce i zaczęła mnie lizać. Nigdy mnie nie ugryzła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chomiś
Znawca na 100%
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:18, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mój dżungarek na początku wogóle nie gryzł. Pierwszego dnia był ciekawski, a w następnych już spał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koli
Znawca na 100%
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Maków Pohalański Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:21, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ale tak całymi dniami ?
Moje chomy szalały tylko jakąś h po włożeniu do klatki .... potem spać .... a w nocy jak to w nocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chomiś
Znawca na 100%
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:43, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nie, trochę spały, a potem zaczęły "szaeć" po całej klatce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piłsudski
Prawdziwy pomocnik
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostróda Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:55, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Moja wowka na początku chowała się w domu po 2 dniach bralem ja na ręce ale w rękawicach dla bezpieczeństwa bo gryzła po ok. 10 dniach była już oswojona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula:)
Nowy użytkownik
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: woj. lubelskie Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:11, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę, że nie można mówić o oswojeniu po 2, 3 dniach. Myślę, że ten proces trwa różnie - od ok. 2 tygodni do nieskończoności w wyjątkowych przypadkach, bo niektóre chomiki nie dają się oswoić. Albo często jest też tak, że właściciel np. po miesiącu rezygnuje i daje sobie spokój. I tu tkwi błąd, bo trzeba oswajać non stop. Potrzebna jest duża cierpliwość.
Ja z Emi na początku nie miałam tak elegancko. Mała, jak tylko widziała moją rękę, uciekała na inne piętro klatki, albo w ogóle w inną stronę. Lecz zaczęłam ją kusić przysmakami. No i trudno mi powiedzieć kiedy konkretnie stała się przyjazna, bo ten proces pogłębia się myślę przez cały czas. Na pewno ten początkowy okres jest najważniejszy, to fakt. Pomimo, że jest oswojona nie zawsze ma chęć włazić na ręce. Sama wchodzi na dłoń kiedy jest aktywna i otworzę drzwiczki - wtedy podkładam rękę i mały zbój sam na nią wchodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piłsudski
Prawdziwy pomocnik
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostróda Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:12, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A chomiki tóre nigdy nie chcą się oswoić nie są przypadkiem chore lub coś innego Czy może to zależy od błędów właściciela?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|