Czegoś się przestraszyła...

pogalska

Hej!
W weekend byłam z moim chomiczkiem na dworzu, bo bardzo ładna pogoda. Biegała, bawiła się normalnie, ale już przy końcu, musiałam ją przytrzymać, bo musiałam wsadzić transporterek w torbę, bo jest go ciężko nosić, no i uciekała, wyrywała się, musiałam ją przytrzymać, aż tu nagle znieruchomiała mi strasznie na ręce, i tak chyba przez Minutę. W końcu zaczęła się ruszać i wsadziłam ją do klatki. Nigdy tak nie robiła, nawet jak uciekała, to jak była zdenerwowana to tylko bobki robiła. Dziś jest strasznie. Przed chwilą chciałam ją wziąć na ręce i wypuścić, ale jak wstałam z krzesła, które zapiszczało, ona szybko pobiegła do domku i zakopała się. Bardzo się czegoś boi. Najgorsze jest to, że jeszcze wczoraj było w miarę normalnie...jadła, piła, biegała w kołowrotku, a dziś się boi.
Podejrzewam, że przestraszyła się tak ptaka...
Bardzo się o nią martwię, proszę o rady.

Marta

Może to taki naturalny odruch? Jeśli różne ptaki i drapieżniki są jej wrogami na wolności, to bardzo możliwe, że odezwał się w niej instynkt, który do tego doprowadził. Jeśli jej długo nie przejdzie, trzeba się udać do weta.

Czeloł

Chomiki czasem mają takie zawiechy, znaczy jak coś nasłuchują

. Oswojona jest?
Musisz teraz zapewnić chomikowi maksymalnie dużo spokoju na kilka dni. Mam nadzieję że wydobrzeje.
Może ma jeszcze jakieś dziwne odruchy itp? Robi takie rzeczy których wcześniej nie robiła? Chodzi mi o takie niepokojące.

Tatiana

Moje niuńki tak miały przez 4 dni po przyniesieniu do domu, a tak to się zachowują jak coś np. spadnie z półki itp. więc nie martw się Wink