Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy twój chomiczek syryjski był kiedykolwiek agresywny? |
Tak |
|
16% |
[ 1 ] |
Nie |
|
83% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
Kacper15
Trochę obeznany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:24, 28 Sie 2011 Temat postu: Nowy chomik |
|
|
Witam, powróciłem po dłuuuugiej przerwie. Mój chomiczek gucia zachorowała 2 raz i mocno cierpiała, leczyć nie chciało mi się, chomik by się x2 wycierpiał + pieniądze. Umarła od zastrzyku usypiającego. Po 3 miechach mam nowego chomika, też syryjski. [Od razu wiedziałem że nie będzie na miarę takiego jak poprzedniczka]. I tutaj mnie zdziwiło. Jest on/a agresywny/a jak dżungarski albo mocniej, wyrywa jedzenie, gryzła i "warczała"?. Próbuje wszystkiego, cichy głos, wolne ruchy, próba podsunięcia ręki do wąchania, a reakcja? Taka jak na górze, minęły 4 tygodnie od jej zakupu, powinna się oswoić a tu klops. Poradzcie co z nią zrobić bo konwencjonalne metody dają nic.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kacper15 dnia Nie 6:31, 28 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Werka0
Znawca na 100%
Dołączył: 29 Maj 2011
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Suwałki Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:31, 28 Sie 2011 Temat postu: Re: Nowy chomik |
|
|
Kacper15 napisał: | Mój chomiczek gucia zachorowała 2 raz i mocno cierpiała, leczyć nie chciało mi się, chomik by się x2 wycierpiał + pieniądze. |
Aż ręce opadają, mogłaby żyć, ale ci się nie chciało i być wydał pieniądze. Szkoda gadać, nie powinnieneś mieć żadnego zwierzaka skoro na jego leczenie żałujesz pieniędzy.
I proszę nie mówić "Jest wściekły jak dżungarski", bo miałam trzy chomiki tego gatunku i żaden nie był wściekły. To zależy od charakteru chomika. Może się ciebie boi i coś drażni go w swoim otoczeniu. Nie każdego chomika da się oswoić. Są takie, na, które nie ma bat, bądź jest to wywołane stresem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy
Nowy użytkownik
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kwidzyn Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:45, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Popieram Werke miałam 3 chomiki syryjskie i każdy ma swój charakter, chomiki agresywne wymagają więcej czasu na oswojenie. Mój nowy chomik oswajał się 4 miesiące nie była agresywna ale bardzo się bała. Musisz po prostu ciągle kontynuować oswajanie a za miesiąc lub więcej przyniesie to rezultaty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacper15
Trochę obeznany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:45, 28 Sie 2011 Temat postu: Re: Nowy chomik |
|
|
Werka0 napisał: | Kacper15 napisał: | Mój chomiczek gucia zachorowała 2 raz i mocno cierpiała, leczyć nie chciało mi się, chomik by się x2 wycierpiał + pieniądze. |
Aż ręce opadają, mogłaby żyć, ale ci się nie chciało i być wydał pieniądze.
|
Albo jestem na tyle inteligentny, albo wy ludzie za przeproszeniem głupi, chomik mocno cierpiał, gdybym miał przedłużać życie i jeździć do weta co 2 dni i przy tym znosić mega cierpienie chomika to wybacz. Gdybyś ty np. miała raka i ktoś by ci wydłużał bolesne życie byłabyś wdzięczna [chodzi o ból ale ogólnie to dobre intencje to przedłużanie]. A chomiczek, mało jaki syryjski ma taki charakterek. Ten chomik nowy jest coraz dłużej i nic sie nie oswaja.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kacper15 dnia Nie 16:46, 28 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pablona
Trochę obeznany
Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Nie 18:56, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
mój też bardzo powoli się oswaja. Dzisiaj ma Tosiaka 3 miesiąc i dopiero daje brać się na ręce (ale się boi i ucieka ) Może używasz mocnych dezodorantów lub masz jakieś zwierzę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Werka0
Znawca na 100%
Dołączył: 29 Maj 2011
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Suwałki Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:51, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Nie no bo Ci pieniędzy było szkoda Chomik by pocierpiał,ale potem był by zdrowy-chyba, że był stary, no, ale nic o tym nie pisałeś. Dobrze, że chociaż uśpiłeś,a nie się gapiłeś. No cóż, ale mógł żyć, wystarczyloby kilka wizyt,a byłaby nadzieja. Wybacz, ale gdybym była chora na raka-byłabym bardzo wdzięczna lekarzom, że chociaż próbują ratować moje życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moonvelvet
Admin
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1199
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:09, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Nie off-topujcie, proszę
Co do agresji - każdy chomik jest inny. To powinno wszytko wyjaśnić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacper15
Trochę obeznany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:28, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Gucia? Miała 1.8 roku życia. Dezodoranty nie, najbliższe zwierze to pies, ale jest w budzie [na zimy jest w stajni bo tam jest ciepło, a mieszkam na wsi].
ZDROWY CHOMIK BYŁ PRZEZ 2 DNI! Po tym jak go 1 raz wyleczyłem, potem znowu zachorował, i tak w kółko i w kółko, choroba i cierpienia, zdrowa, choroby i cierpienia, zdrowa. Ludzie to mają szczęście, jak mówiłem wcześniej o raku, tak to można jeszcze do 1 roku przeżyć ale jak zwierzęta to kwestia kilkunastu dni, po wyleczeniu to zależy od zwierzaka ale kilka miesięcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gusiek2
Znawca na 100%
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:49, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Wybaczcie offa: Pies w zimę powinien być w domu, a nie w jakiejś stajni. Ja tam w ogóle sobie nie wyobrażam trzymania psa w budzie - u mnie te zwierzęta zawsze są w domu. Pewnie jeszcze jest na łańcuchu/w kojcu?
Co do całej sytuacji... Ja popieram Werkę tak pół na pół. Możliwe, że warto było ratować malucha, ale jeśli na prawdę było tak, jak opisałeś, to może lepiej, że odszedł za tęczowy most.
A o nowym chomiku wszystko zostało napisane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pablona
Trochę obeznany
Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Wto 11:07, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Gusiek2 Rozumiem Cię ja też wolałbym psa traktować jak człowieka (jakbym miał)
Ale ludzie na niemalże zapomnianych przez świat wsiach nie myślą o tym i są niewyuczalni. Co do Budy to nie jest zły wynalazek (Jeżeli jest duża, nie gnije i ma nieprzemakalny dach. Minusem jest to że pies zazwyczaj ma wtedy pchły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moonvelvet
Admin
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1199
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:41, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Mieszkam (częściowo) na wsi. Mamy wielki teren a na nim dwa wielkie stróżujące psy, mieszkające na dworze. Mają po dwie budy, mają miejsce do biegania, wieczorem przychodzą na karmienie. Są dobrze odżywione, niezapchlone, przyjazne dla domowników... Nie widzę problemu.
(po skończonej dyskusji zamknę temat, bo off-top jak do Zakopanego).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gusiek2
Znawca na 100%
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:12, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ja też mieszkam na wsi i mam psa w domu, nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej
moon - ale tak w sumie to po co wam te psy? Wątpię, żeby ktoś chciał coś ukraść, a nawet gdyby to od tego są alarmy. Moim zdaniem w domu powinny być przynajmniej w zimę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy
Nowy użytkownik
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kwidzyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:24, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ja też mam psa i ma ona zagrodę a w niej ocieplaną styropianem dużą budę. Pies mieszka na dworze ma dużo miejsca do biegania a na noc jest zamykana w zagrodzie ( Bo w nocy ucieka a to jest suczka a już raz uciekła a potem miała szczeniaki) Pies jest rano wypuszczany i karmiony. Nie rozumiem co w tym dziwnego pies może się wybiegać bo ma całą działkę do dyspozycji. Może niektórzy tego nie rozumieją ale to jest dla psa dobre ( Miałam kiedyś psa w domu i gryzł meble i strasznie liniał). A w zimę jak jest bardzo zimno to zawsze można psa dać do np. garażu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moonvelvet
Admin
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1199
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:38, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
gusiek, alarmy są, ale na dom, na wielkie pole za furtką nie bardzo, poza tym mamy ogromną szklarnię i naprawdę psy stróżujące to jest dobra rzecz do domu wchodzą podczas burzy, bo się boją grzmotów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryba2155
Nowy użytkownik
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:18, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
ja mam psa - Fredek się wabi ( Tak, dokładnie Fredek! sprawdziłem nawet 4 razy post żeby się upewnić czy napisałem FREDEK )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|