Dziwne odgłosy .

adaijustyna1 · Wysłany: Nie 11:50, 04 Mar 2012 Temat postu: Dziwne odgłosy .

Mój chomik jest rasy dżungarskiej panda , ma 4 miesiące , a ja ją kupiłam 1 miesiąc temu . To jest samica .
Kiedy próbuję ją pogłaskać, ona wydaje dziwny odgłos , jakby zaraz się miała na mnie rzucić .. Sad

Czasem nawet zaczyna gryźć , ale nie zawsze , najczęściej ucieka . Crying or Very sad

Nie wiem co się dzieję z moją Moniką .. Sad

Bardzo proszę o pomoc . Crying or Very sad

Inka · Wysłany: Nie 13:46, 04 Mar 2012 Temat postu:

...może nie jest do końca oswojona i po prostu się boi?

adaijustyna1 · Wysłany: Nie 16:27, 04 Mar 2012 Temat postu:

Raczej jest oswojona , bo wcześniej była normalna , wchodziła mi na ręke itd .
Tylko teraz taka się zrobiła .. Crying or Very sad

moonvelvet · Wysłany: Nie 16:41, 04 Mar 2012 Temat postu:

Nie stało się nic przez co mogłaby się... "odswoić"? Nie wiem, nie spadła znikąd? Żadnego szoku nie przeżyła?

Risa · Wysłany: Nie 18:09, 04 Mar 2012 Temat postu:

Małe wtrącenie - gatunku dżungarski, a odmiana panda to jedynie chwyt marketingowy - chodzi o ubarwienie chomika, które z pandą ma niewiele wspólnego. Wink

Jeżeli chomik skrzeczy (bo jeżeli okazuje przy tym agresję w postaci gryzienia) to oznaka strachu, niepokoju. Najczęściej jest tak, że chomik kojarzy jakąś sytuację dość niemiło - jeżeli ostatnio nie spadła, ani nic wg Ciebie to może wina tkwi w bardziej 'zwierzęcym' spektrum. Skrzeczy kiedy chcesz ja pogłaskać i pewnie głaszczesz od góry po grzbiecie? Jeżeli tak to wygląda, to po prostu chomik kojarzy twoją rękę z drapieżnikiem - drapieżne ptaki atakują od góry chomiki. Analogicznie można to odnieść do naszej ręki zbliżającej się od góry Wink

Staraj się chomika głaskać od i po boku, tak żeby widziała że to nie jest nic niebezpiecznego. Możliwe, że będzie potrzebowała nieco więcej czasu żeby z powrotem zaufać ręce.
Jeżeli skrzeczy w innych sytuacjach to proszę opisz dokładniej, bo wtedy jest pełniejszy obraz całości.

adaijustyna1 · Wysłany: Pon 13:58, 05 Mar 2012 Temat postu:

Ok , dziękuję za pomoc. Wink